Rodzicielstwo
Nie radzimy sobie z dzieckiem
25 grudnia 2023, Monika Molka
Często słyszę w trakcie konsultacji wychowawczych od rodziców:
"Nie radzimy sobie z naszym nastoletnim dzieckiem, które traktuje nas jak bankomat",
"Dziecko ciągle tylko chce od nas pieniędzy......"
"Dziecko nie szanuje nas, rano nie chce wstawiać do szkoły, godzinami przesiaduje przed komputerem"...
Dlaczego zgadzają się Państwo na to? - dopytuję za każdym razem. Dlaczego nie wyznaczycie dziecku granic? Czego się obawiacie?
--------------
- Znaczna część rodziców niestety gubi sięw temacie związanym z wyznaczaniem dziecku granic.
Jaki moment jest dobry aby zacząć stawiać dziecku granice? Im wcześniej tym lepiej...
Dlaczego rodzice zgadzają się na rzeczy, na które nie muszą?
Taka postawa rodzicielska tzw. "bez ograniczeń w imię miłości i troski rodzicielskiej" prowadzić może do tego, że dzieci pozwalają sobie na wszystko i próbują zachowań ryzykownych. Bo brak stawiania granic, wymagań adekwatnych do wieku życia dziecka może powodować kryzys.
A można byłoby uniknąć tego, gdybyśmy umówili się z dziećmi na jakieś zasady i konsekwentnie egzekwowali ich przestrzeganie. - Rodzice z którymi pracuję nad zmianą zachowania ich dziecka, często mówią o tym, że nie rozumieją dlaczego ich dziecko mając wszystko: drogie gadżety, ubrania, najnowszy telefon, opłacony Internet, kieszonkowe - nie chce dawać z siebie niczego innym.
- Często młodzi ( nastolatkowie) nie mają wyznaczonych żadnych obowiązków domowych, granic w kwestiach finansowych, nie angażują się w życie rodzinne, odmawiają pójścia do szkoły czyli realizacji obowiązku szkolnego.
- Jeśli rodzice czują, że dziecko żąda coraz więcej, to można wspólnie usiąść i podliczyć ten koszt.
- Oczywiście należy spodziewać się argumentu zwłaszcza od nastolatków: "Ale waszym obowiązkiem jest mnie utrzymywać".
I tu zgoda, istnieje taki zapis w kodeksie rodzinnym. Jednak nie ma w nim ani słowa, że dziecko musi posiadać najnowszy model telefonu czy najnowszy model butów Nike. To od nas rodziców zależy jaką kwotę z budżetu domowego będziemy przeznaczać na potrzeby dziecka. - Kodeks rodzinny zawiera również zapisy, które zobowiązują do czegoś nie tylko rodzica, ale także dzieci i nastolatków. Dzieci powinny posiadać wiedzę, że mają swoje prawa ale również i obowiązki.
- Brak granic czy źle pojęta troska, miłość rodzicielska nie przygotowuje dziecka do dorosłości i do podejmowania coraz dojrzalszych ról.
- Znam dorosłych, którzy tak bardzo obawiają się kryzysów, które czekają ich dziecko, że prawie wszystko za nie robią, byleby nie było ono narażone na trudne sytuacje czy nieprzyjemne emocje.
- Problemy, których doświadcza nastolatek przygotowują go do dorosłości.
Doświadczenie przez młodego człowieka mniejszych lub większych trudności, a także poradzenie sobie z nimi daje młodym poczucie sprawczości i zaradności.
Dzięki temu wzrasta ich samoocena.
----------------
Jestem zwolenniczką wychowywania a nie hodowania dzieci, wymagania, a nie nadmiernego chronienia.
Życzę samych pozytywności
Monika Molka